Brak reakcji to też reakcja!

Przemoc przemocy nierówna, jednak każda zostawia ślad, jeśli nie na skórze to w sercu.
I choć większość z nas zdaje sobie z tego sprawę, to w wielu sytuacjach nie reagujemy, gdy dzieje się komuś krzywda. Nasza obojętność daje przyzwolenie na dalszą agresję i niesie ze sobą jeszcze większe pole do nadużyć przez oprawcę. Umacnia w nim pewność i zwiększa poczucie bezkarności. Co zatem robić, gdy jesteśmy świadkami przemocy?
Wokół reagowania na przemoc narosło wiele mitów. Jesteśmy przekonani, że nie powinniśmy wtrącać się w nieswoje sprawy, że to policja zajmuje się takimi rzeczami, albo ofiara jest sama sobie winna. Jednak pod tą lawiną przekonań zazwyczaj ukrywa się nasz własny strach przed agresorem, byciem pod obstrzałem przemocy, konfrontacją czy wygłupieniem się. Czasem na przeszkodzie stoi własna niepewność.
Chcąc zrobić „coś”, ale nie bardzo wiedząc, co – rezygnujemy z jakiegokolwiek działania. Zostaje w nas poczucie winy lub przerażająca myśl, że nam też nikt nie pomoże. Bo brak reakcji to też reakcja.
CO MOŻESZ ZROBIĆ? Jeśli widzisz przemocowe zachowania „na żywo” zwróć uwagę, powiedz np. „proszę przestać”, „proszę tego nie robić”, „nie można tak robić" - najważniejszy jest sam fakt zareagowania, zwróć też uwagę innych osób, jednoznacznie wyraź brak zgody na przemoc. Jeśli czujesz, że czyjeś bezpieczeństwo jest zagrożone natychmiast wezwij policję. Nie warto zastanawiać się i analizować wszystkich przyczyn i możliwych skutków. Potraktuj sytuację jak wystąpienie zawału u sąsiada czy groźny wypadek samochodowy. Jeśli jesteś w miejscu publicznym, poinformuj inne osoby lub służby, np.: ochronę w sklepie,straż miejską, policję. W rozmowie z osobą doświadczającą przemocy podziel się swoimi odczuciami, obserwacjami i wiedzą - możesz powiedzieć np. "to co się dzieje, nie jest zdrową relacją", "mam wrażenie, że w twojej rodzinie dochodzi do przemocy", "kiedy słyszę z państwa mieszkania krzyki, boję się o bezpieczeństwo dzieci". Kiedy jest spokojnie, nawiąż kontakt z osobą, wobec której masz podejrzenia, że jest krzywdzona, najlepiej pod nieobecność partnera/ki i powiedz wprost, że niepokoisz się o jej/jego bezpieczeństwo oraz zapytaj czego potrzebuje - bardzo możliwe, że od razu zaprzeczy i odmówi przyjęcia pomocy, ale nie zniechęcaj się - okazujesz troskę i zainteresowanie, które pokazują krzywdzonej osobie, że jest nadzieja na zmianę. Poinformuj, że przemoc jest przestępstwem i jeśli ktoś doznaje krzywdzenia ma prawo się bronić korzystając ze wsparcia różnych instytucji - ośrodka pomocy społecznej, policji. Możesz przekazać telefon najbliższego punktu interwencji kryzysowej lub ośrodka pomocy społecznej, albo (jeśli czujesz się na siłach) zaproponować, że razem pójdziecie zgłosić sprawę odpowiedniej instytucji. Jeżeli czujesz się wystarczająco pewnie, warto porozmawiać w podobny sposób ze sprawcą przemocy - powiedz, że przemoc nie będzie tolerowana a rodzina może otrzymać pomoc z instytucji, których zadaniem jest przeciwdziałanie przemocy. Jeśli masz taki plan, poinformuj sprawcę, że będziesz interweniować. Możesz samodzielnie zgłosić swoje obserwacje pomocy społecznej - podaj adres rodziny, której dotyczy sprawa i jeśli je znasz, imiona i nazwiska zamieszkałych tam osób. ośrodek pomocy społecznej może wysłać pracownika, aby odwiedził rodzinę i przeprowadził wywiad środowiskowy. Jeśli będzie to konieczne, zostanie wszczęta procedura Niebieska Karta a rodziną zajmą się specjaliści. Kiedy słyszysz ostrą kłótnię możesz zadzwonić na policję zgłaszając awanturę domową, jeżeli chcesz uniknąć konfrontacji wprost. Jeżeli znasz sprawcę i jesteś jego/jej kolegą/koleżanką możesz przekazać kontakty do ośrodka pomocy społecznej, punktu interwencji kryzysowej lub zasugerować udział w programie korekcyjno-edukacyjnym dla sprawców przemocy w rodzinie. Jeżeli widzisz rodzica, który krzywdzi dziecko, spróbuj zacząć rozmowę, możesz zadać proste pytanie, np. „Przepraszam, czy coś tu się stało?” Powiedz bez oceniania i krytykowania, że widzisz co się dzieje: „Widzę, że jest pani trudno, ale nie wolno krzyczeć na dziecko”. „Proszę nie bić tego dziecka”. W ten sposób rodzic dostaje sygnał, że jego zachowanie jest widziane i nieakceptowane przez innych i przestaje krzywdzić dziecko. Warto zaproponować konkretne rozwiązanie sytuacji. Czasem rodzice zachowują się agresywnie przez własne poczucie bezradności, silne emocje lub małe umiejętności rodzicielskie. Możesz powiedzieć: "Słyszałem, że w poradni psychologiczno-pedagogicznej organizowane są warsztaty dla rodziców, gdzie można nauczyć się jak lepiej radzić dobie w takich sytuacjach". Jeśli rodzic odrzuci propozycję wsparcia, rozważ kontakt ze szkołą lub przedszkolem, do którego uczęszcza dziecko. Można też zgłosić sprawę do ośrodka pomocy społecznej lub do sądu rodzinnego, występując z wnioskiem o wgląd w sytuację dziecka. Od 13 lipca 2017 r. zawiadomienie policji lub prokuratury o poważnych przestępstwach wobec dzieci (ciężki uszczerbek na zdrowiu, zgwałcenie, wykorzystywanie seksualne) jest obowiązkiem prawnym każdego, kto ma wiarygodną informację o ich popełnieniu, przygotowaniu lub usiłowaniu popełnienia. Zgodnie z art. 240 par. 1 kodeksu karnego, niezłożenie zawiadomienia grozi karą pozbawienia wolności do 3lat.
Opublikowano: 29 marca 2024 11:22
Kategoria: PRZEMOC DOMOWA
Wyświetleń: 885